II W 456/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze z 2021-09-03
Sygnatura akt II W 456/21
WYROK ZAOCZNY
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
30 lipca 2021 roku
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Jarosław Staszkiewicz
Protokolant: Marta Szwec
przy udziale przedstawiciela Komendanta Straży Miejskiej w J. A. G.
po rozpoznaniu na rozprawie 8 VI, 6 VII i 27 VII 2021 roku sprawy
P. P.,
syna J. i L. z d. D.,
urodzonego (...) we L.
oskarżonego o to, że:
w dniu 5 I 2021 roku ok. godz. 15:15 na ul. (...) w J., będąc kierowcą samochodu marki M. o nr rej. (...):
- nie zastosował się do znaku drogowego B36 „zakaz zatrzymywania” z tabliczką t-245 „możliwość usunięcia pojazdu na koszt właściciela” i urządził postój w/w pojazdu na odcinku jezdni objętym zakazem,
- urządził postój w/w pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania i od oznakowanego przejścia dla pieszych,
- urządzając postój prowadzonego przez siebie pojazdu w w/w sposób utrudniał ruch na drodze publicznej;
tj. o czyn z art. 92 § 1 k.w., art. 97 k.w. i art. 90 k.w.
I. uznaje obwinionego P. P. za winnego popełnienia zarzucanego czynu, opisanego w części wstępnej, przy wyeliminowaniu zapisu, że urządził postój pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania, to jest wykroczenia z art. 92 § 1 k.w., art. 97 k.w. i art. 90 k.w. i za to, na podstawie art. 92 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 1 k.w., wymierza mu karę 1.000 ( tysiąca ) złotych grzywny;
II. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w wysokości 120 złotych oraz wymierza mu 100 złotych opłaty.
Sygnatura akt II W 456/21
UZASADNIENIE
5 stycznia 2021 roku przed godziną 15:00 P. P. zaparkował samochód marki M. o numerze rejestracyjnym (...) przy lewej krawędzi jezdni ulicy (...) w J., w pobliżu skrzyżowania z aleją (...). W tym miejscu, po lewej stronie ulicy obowiązywał znak B-36 „zakaz zatrzymywania”. Pojazd stanął w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych. W tym czasie ulicą (...) w kierunku skrzyżowania poruszały się samochody i autobusy komunikacji miejskiej. Te ostatnie, przez ustawienie samochodu marki M. miały problem z wjechaniem na aleję (...).
( dowód: zeznania K. Ł. z k. 40,
zeznania M. Ł. z k. 44,
notatka urzędowa z k. 4-5,
zdjęcia z k. 7,
nagranie z k. 24,
nagranie z k. 41 )
P. P. był wcześniej karany za wykroczenia przeciwko zasadom ruchu drogowego.
( dowód: informacja z k. 33 )
Ustalenia w sprawie oparto o zgodne dowody w postaci zeznań świadków oraz dokumentów – nagrań, zdjęć, notatki urzędowej i informacji. Świadkowie spójnie przedstawili okoliczności podejmowanych czynności, w ten sam sposób zdarzenie to przedstawiały dokumenty. Brak było powodów, by kwestionować wiarygodność przesłuchanych funkcjonariuszek Straży Miejskiej w J.. Wyliczone dokumenty zostały sporządzone przez odpowiednie podmioty, przyjęły prawidłową formę. Ich rzetelność nie była podważana podczas procesu.
Z przeprowadzonych dowodów wynika, że to obwiniony po interwencji funkcjonariuszek Straży Miejskiej w J. odjechał samochodem marki M. z miejsca jego zatrzymania na ulicy (...) w J.. To on, a nie drugi mężczyzna, który przebywał wówczas w jego towarzystwie, zajął się kierowaniem pojazdem. Na tej podstawie, bez wahania można przyjąć, że obwiniony był wówczas w stanie prowadzić samochód, niezależnie od swojego stanu zdrowia. Jest to też istotny argument przy rozstrzyganiu, kto wcześniej zaparkował auto w tamtym miejscu. Obwiniony w tym czasie przechodził leczenie urazu kolana. W takich warunkach z pewnością nie miałby powodu, by przejmować prowadzenie samochodu od znajomego po kontroli. Zrozumiałe natomiast byłoby, gdyby kontynuował w ten sposób swoje wcześniejsze postępowanie – kierowanie pojazdem.
Za takim ustaleniem przemawia też oświadczenie obwinionego podczas interwencji strażniczek miejskich. Ostatecznie bowiem potwierdził, że to on zaparkował samochód w tym miejscu. Nie miałby powodu, by tak postępować, gdyby to nie jego obciążała odpowiedzialność za takie zachowanie. Brak podstaw do przyjęcia, że drugi mężczyzna był dla niego osobą tak bliską, by P. P. angażował się w przejmowanie należnej tamtemu kary. To, że do złożenia omawianego oświadczenia obwinionego doszło dopiero po pewnym czasie, że wcześniej nie był on skłonny do przypisania sobie zatrzymania auta w kwestionowanym miejscu również może przekonywać, że nie działał on w zamiarze chronienia swojego towarzysza. W takim wypadku raczej od początku zdecydowałby się na przyznanie się do zaparkowania samochodu i był w tym konsekwentny.
Brak jest przy tym innych powodów, by powątpiewać w szczerość oświadczenia obwinionego. Na tej podstawie sąd przyjął, że to on był kierowcą samochodu marki M. o numerze rejestracyjnym (...), gdy zatrzymywał się on na ulicy (...) w J. 5 stycznia 2021 roku przed 15:00 w pobliżu skrzyżowania z aleją (...).
W miejscu, gdzie obwiniony zatrzymał pojazd, obowiązywał wówczas zakaz zatrzymywania się, wyrażony znakiem pionowym B-36. Był on dobrze widoczny ( zdjęcie na k. 7 ). Obwiniony był więc świadomy ustanowienia owego zakazu. Umyślnie wykroczył przeciwko niemu. Wypełniało to znamiona z art. 92 § 1 k.w.
Samochód został zaparkowany przez P. P. w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych ( odległość da się określić na podstawie zdjęć z k. 7, bez jej dokładnego mierzenia – od przejścia dzieli samochód mniej, niż jedna długość pojazdu, a więc z pewnością mniej niż 10 metrów ). Na podstawie dostarczonych dowodów nie sposób natomiast przyjąć, jak chciał tego oskarżyciel, że samochód stał w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania. Przypisane obwinionemu zachowanie było sprzeczne z regułą wyrażoną w art. 49 ust. 1 pkt 2 ustawy z 20 VI 1997 roku prawo o ruchu drogowym. Odległość jest widoczna bez konieczności używania urządzeń pomiarowych, musiała być oczywista także dla obwinionego. Naruszenie tego przepisu było więc umyślne i wypełniało znamiona z art. 97 k.w.
Z zeznań świadków i obrazu miejsca zdarzenia przedstawionego na zdjęciach i nagraniach wynika, że miejsce zatrzymania samochodu przez obwinionego utrudniało innym pojazdom i pieszym poruszanie się ulicą (...), zasłaniając widok skrzyżowania i części przejścia dla pieszych. W panujących wówczas warunkach drogowych, wynikających z prowadzonych prac remontowych, sam wjazd na skrzyżowanie był mocno utrudniony przez zaparkowane auto, szczególnie dla pojazdów większych, takich jak autobusy. Pozostawiając tam samochód obwiniony musiał spodziewać się opisanych skutków. Umyślnie wypełnił więc znamiona z art. 90 k.w.
Całość omawianego zachowania stanowiła więc wykroczenie z art. 92 § 1 k.w., art. 97 k.w. i art. 90 k.w. Brak podstaw do przyjęcia, że obwiniony w tym czasie znajdował się w sytuacji lub stanie, które wyłączałyby swobodę działania lub podejmowania decyzji. Uznano go za zdolnego do zawinienia w tym zakresie.
Sąd przyjął więc, że obwiniony w dniu 5 I 2021 roku ok. godz. 15:15 na ul. (...) w J., będąc kierowcą samochodu marki M. o nr rej. (...):
- nie zastosował się do znaku drogowego B36 „zakaz zatrzymywania” z tabliczką t-245 „możliwość usunięcia pojazdu na koszt właściciela” i urządził postój w/w pojazdu na odcinku jezdni objętym zakazem,
- urządził postój w/w pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od oznakowanego przejścia dla pieszych,
- urządzając postój prowadzonego przez siebie pojazdu w w/w sposób utrudniał ruch na drodze publicznej,
to jest wykroczenia z art. 92 § 1 k.w., art. 97 k.w. i art. 90 k.w.
Społeczną szkodliwość wykroczenia obwinionego oceniono jako ponadprzeciętną. Czynem tym naruszył szereg przepisów ruchu drogowego. Spowodował w ten sposób znaczące utrudnienie ruchu, tym bardziej uciążliwe, że nakładało się na skutki prowadzonych robót drogowych i trudnych warunków atmosferycznych. Okolicznością obciążającą dla P. P. była też jego wcześniejsza karalność za wykroczenia. Nie miała ona istotnego znaczenia, skoro karalność ta dotyczy dwóch ukarań, z 2018 i 2019 roku.
W tej sytuacji sąd uznał, że konieczne jest wymierzenie obwinionemu grzywny w wysokości zauważalnie przekraczającej dolny próg ustawowego zagrożenia. Swoim zachowaniem wykazał pełne lekceważenie dla obowiązujących w tamtym punkcie zasad zatrzymywania pojazdów, ale też dla wygody i bezpieczeństwa innych uczestników ruchu. Jak wynika z zeznań świadka uczynił to, by ułatwić sobie drogę do notariusza, a więc czynność nie stanowiącą zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Na podstawie szczątkowych oświadczeń obwinionego złożonych podczas przesłuchania można przyjąć, że jest on osobą zamożną, czerpiącą zyski z działalności gospodarczej. Dlatego dotkliwa dla niego grzywna musiała przyjąć odpowiednią wysokość. Sąd uznał, że musi ona wynosić 1.000 złotych.
Zgodnie z art. 119 § 1 k.p.s.w., zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w wysokości 120 złotych ( ich wysokość określono stosownie do § 2 i § 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 XII 2017 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia ) oraz wymierzono mu 100 złotych opłaty ( wyliczonej na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z 23 VI 1973 roku o opłatach w sprawach karnych ).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Jarosław Staszkiewicz
Data wytworzenia informacji: